AUTOTERAPIA: EKSPRESYWNE PISANIE
Gonitwa męczących myśli, bolesne wspomnienia, lęk o przyszłość, niezgoda na teraźniejszość, nie dające się poskromić emocje… Niezależnie od źródła, pragniemy nacisnąć STOP, wyciszyć się i poczuć w końcu wewnętrzny spokój. Jednym ze sposobów na wyciszenie, może być po prostu wzięcie do ręki kartki i czegoś do pisania… (klawiatura również wchodzi w grę). I wcale nie trzeba mieć umiejętności pisarskich, aby z pisania odnieść pożądane, osobiste korzyści. To właśnie ekspresywne pisanie.
NA CZYM POLEGA EKSPRESYWNE PISANIE?
Ekspresywne pisanie to nic innego, jak przelewanie na papier wszystkiego, co aktualnie odtwarza się w naszej głowie, ze zwróceniem szczególnej uwagi na odczuwane emocje. Nie patrzymy na język, nie układamy kwiecistych zdań, nie dbamy o ortografię i interpunkcję. Może to dotyczyć dzieciństwa, bolesnych wydarzeń z przeszłości, trudnych relacji, codziennego stresu, czegokolwiek. Zwyczajnie wypisujemy wszystkie najgłębsze, najsrytsze myśli wraz z towarzyszącymi emocjami, które nie dają nam spokoju. Może być tak, że czasami ułoży nam się z tego sensowna historia, a czasami wręcz przeciwnie, wyrwane z kontekstu myśli nie mające żadnego ładu i składu. I nie ma to najmniejszego znaczenia. Najważniejsze, aby był to dokładnie strumień tego, co myślimy i przeżywamy. Nie piszemy dla kogoś, nie ma mieć to formy listu, piszemy tylko dla siebie. Nasze zapiski są w pełni poufne, przeznaczone tylko naszym oczom.
PODSTAWY NAUKOWE
W późnych latach 80-tych James Pennebaker przeprowadzał badania nad wpływem traumatycznych wydarzeń na ludzką psychikę i zdrowie. Zastanawiał się, dlaczego w przypadku niektórych osób ma to tak znaczące konsekwencje zdrowotne, zarówno psychiczne jak i fizyczne, zaś u innych w mniejszym stopniu bądź wcale. Skąd w takim razie u niektórych ludzi bierze się ta “odporność”? W swoich rozważaniach zakładał, że może mieć to związek z wyrażeniem swoich myśli, emocji i przeżyć w słowach. W esperymencie brały udział cztery grupy studentów. Trzy z nich przez cztery kolejne wieczory miały przeznaczać piętnaście minut na pisanie o swoich bolesnych przeżyciach, natomiast ostatnia grupa miała w tym samym czasie pisać o błahostkach. Dodatkowo, badacze monitorowali wizyty owych studentów w ośrodku zdrowia przez sześć kolejnych miesięcy. Wyniki badań wskazały jednoznacznie, że badani, którzy pisali o swoich traumatycznych wydarzeniach, znacznie rzadziej potem odwiedzali lekarzy. Podsumowując, pisanie o tym, co bolesne, może mieć wpływ na polepszenie samopoczucia oraz ogólnego stanu zdrowia.
KORZYŚCI
Ekspresywne pisanie przede wszystkim pozwola na uwolnienie bolesnych myśli oraz otwiera ujście więzionym emocjom. To co jest zauważalne bardzo często, niekiedy bezpośrednio po pisaniu, to zatrzymanie wewnętrznego dialogu. Te same myśli, które krążyły niestannie, męczyły, nie pozwalały zasnąć czy się na czymś skupić, nagle odpuszczają albo przynajmniej bledną, nie są już tak natarczywe i pozwalają robić swoje. Osobiście lubię stosować tę metodę na koniec dnia, aby się wyciszyć po całym dniu oraz przeznaczyć wieczór i noc na prawdziwy odpoczynek, bez gonitwy myśli. Jest to doskonały sposób na zajrzenie do swojego wnętrza, kontakt z samym sobą, poznawanie siebie, konfrontację z tym co trudne. Poza tym, efekt wyciszający związany jest również z uważnością. Pisząc (tak samo jak wykonując każde inne zajęcie, do którego potrzebne jest skupienie i zaangażowanie) jesteśmy tu i teraz. Pomimo tego, że piszemy o czymś trudnym, dla umysłu może być to forma odpoczynku, ucieczki od codziennych przeciążeń. Pomimo tego, że zastanawiamy się dokładnie nad tym, co nas męczy, nad wszystkimi myślami i emocjami, pisząc, to my mamy kontrolę nad nimi, a nie one nad nami. Zauważymy też, że znany na codzień haos w naszych głowach, zaczyna w końcu przybierać jakąś formę, ma swój początek i koniec, że nie jest tego wszystkiego nieskończenie wiele. W ten sposób zdecydowanie łatwiej jest sobie wszystko uporządkować.
INSTRUKCJA
- Przeznacz na ekspresywne pisanie minimum 20 minut przez cztery kolejne dni.
- Pisz o tym, co w tym momencie jest dla ciebie bardzo ważne do przerobienia, co budzi wiele emocji. Nieważne, czy jest to przeszłość, teraźniejszość, przyszłość czy relacje. To ma być twoje. Pisz prosto z własnej głębi.
- Spróbuj pisać nieustannie, tak jakby nie można było odrywać długopisu od kartki. Nie ważna jest ortografia, składnia, interpunkcja, powtarzanie się, urywanie zdań., etc. Pisz prosto z głowy. I serca.
- Twoje notatki są tylko twoje. Piszesz dla siebie. Wyrzuć to lub schowaj, lecz nie pokazuj nikomu.
- Obserwuj się pilnie podczas pisania. Jeśli poczujesz, że nie jesteś w stanie pisać o jakimś wydarzeniu, że jest to za trudne, że ciągnie to za sobą zbyt dużo cierpienia i nie jesteś w stanie przez to przejść, natychmiast przestań pisać. To może stać się wskazówką do tego, że warto sięgnąć po profesjonalną pomoc.
- Niektóre osoby mogą czuć na początku przygnębione bezpośrednio po pisaniu lub w trakcie. Lecz to zazwyczaj szybko przechodzi. To tak jak z rozmawianiem z kimś bliskim o czymś trudnym. Jest ciężko gdy się opowiada, lecz później przychodzi ulga.
Personalnie stosuję tę metodę po prostu wtedy, gdy tego potrzebuję. Intuicyjnie zaczęłam to robić długo przed tym, zanim poznałam paradygmat Pennebakera i dowiedziałam się, że taka forma pisania nosi już nawet swoją nazwę. Nie próbowałam natomiast wcześniej pisać na ten sam temat przez kilka dni, co zdecydowanie ma silniejszy i trwalszy efekt w przypadku większego bólu emocjonalnego. Śmiało polecam jako jedną z form samopomocy.
- Gdy lęk podcina skrzydła. O książce „Jak pozbyć się lęku i zacząć żyć” Pippy Grange - 16 listopada, 2021
- Jak ciało może pomóc psychice? O książce „Odetnij napięcie” - 3 listopada, 2021
- Perfekcyjnie ukryte cierpienie – o książce „Perfekcyjni do bólu” - 5 lipca, 2021